wtorek, 22 października 2013

Zboże – mit zdrowej owsianki



  Zboża to niestety większa część naszej diety. Owsianka na śniadanie, makaron czy ryż na obiad, ciasto na deser i kanapki na kolację. Zbożowe produkty reklamowane są jako zdrowe, zalecane podczas diety redukcyjnej, zawierają przecież tyle błonnika. Jest dosyć tanie, łatwo dostępne, potrawy z jego udziałem są szybkie w przygotowaniu, a także samo zboże jest dosyć łatwe do uprawy i przynosi duże zyski.



Co to jest zboże? Zboża to rośliny uprawne, takie jak:
Pszenica
Żyto
Proso
Owies
Jęczmień
Gryka
Amarantus
Kukurydza
Orkisz
Quinoa (komosa ryżowa)
Ryż
których owoce podczas różnych procesów zostają przerobione przede wszystkim na: mąkę, kaszę, olej, syrop, piwo, płatki, otręby, a także dodawane jako wypełniacz m.in. do sosów, wyrobów mięsnych jak szynki, parówki, gotowych obiadów.

Oczywiście, każde z nich ma swoje zalety, jednak znajduje się coraz więcej argumentów przeciwko ich spożywaniu. Najważniejsza kwestia do zapamiętania: to, że nie odczuwamy negatywnych skutków spożycie zbóż, nie znaczy, że nasz organizm nie ma z tym związanych problemów.

Objawy złego odżywiania to nie tylko popularna zgaga czy niestrawność, ale także:
-ból głowy, migrena
-przewlekłe zmęczenie, brak energii i witalności
-depresja
-wypryski, suchość skóry, pękanie skóry, trądzik, ziemisty kolor skóry
-czerwone oczy, worki pod oczami
-kłopoty z zasypianiem
-wypadanie włosów
-nieświeży oddech
-sterczący brzuch
A te objawy niestety stały się dla nas normą, z którą może próbujemy, ale nie potrafimy sobie poradzić działając tylko objawowo.

Oto 9 powodów, przez które warto wykluczyć zboże z diety:


1)      zaburza pracę układu trawiennego – np. gluten (białko obecne w pszenicy) „okleja” jelita, powoduje problemy trawienne – przez wzrost szkodliwych bakterii w jelitach, co obniża zdolność przyswajania witamin i minerałów, a także pobudza nasz system odpornościowy do walki z tymi bakteriami, obniżając tym samym odporność na inne drobnoustroje. Stała walka naszego układu immunologicznego (odpornościowego) powoduje zakłócenia w jego pracy i przyczynia się do chorób autoimmunologicznych takich jak Hashimoto, celiakia.


2)      obniża przyswajanie składników minerałów – mówi się, że ziarna zbóż zawierają spore ilości witamin  i minerałów:  fosforu, cynku, krzemu, fluoru, wapnia, potasu i witamin z grupy B, niestety zawierają także kwas fitynowy, który blokuje wchłanianie wapnia, magnezu,  żelaza, miedzi i cynku. Dlatego te niedobory są coraz bardziej powszechne.


3)      jest przetworzone i zawiera „domieszki” – płatki kukurydziane, ryżowe, gryczane, otręby smakowe, gotowe owsianki, chleb „fitness”, zbożowe ciastka – to produkty reklamowane jako zdrowe, pełnoziarniste. W rzeczywistości podczas ich produkcji zostają podgrzane do wysokich temperatur, przepuszczone przez różne maszyny przez co witaminy i minerały utleniają się. Dodaję się do nich cukier, sól, substancje spulchniające, aromaty, konserwanty – zupełnie niepotrzebnie, ale niestety nie wszyscy zwracają uwagę na skład.


4)      ma właściwości uzależniające – dlaczego tak trudno jest odstawić zboże? Próbowaliście? Bo jest z nim podobnie jak z alkoholem, kawą i papierosami – zawiera substancje uzależniające, np. pszenica zawiera egzorfiny.  Wpływa na nasz nastrój i zachowanie. Odstawienie zbóż pozwala zredukować wahania nastroju, osłabienie i nerwowość, a zwiększyć koncentrację.


5)      powoduje otyłość – nadmiar glukozy, której ogromne ilości dostarczamy wraz z trawieniem zbóż, zostaje przekształcona jako zapas -w postaci tkanki tłuszczowej. Niestety, przy przeciętnym trybie życia glukoza ze „świeżego” posiłku wystarcza na aktualne potrzeby energetyczne organizmu, więc tkanka tłuszczowa zostaje  „nienaruszona”. Żeby wykorzystać tę postać zmagazynowanej energii potrzebujemy dodatkowo dużej ilości enzymu- lipazy.
Drugi powód jest taki, że nie tylko cukier, ale właśnie mąka powoduje, że chcemy zjeść więcej. Więcej ciastek, więcej ciasta, muffinek, pizzy -więcej tkanki tłuszczowej.


6)      nietolerancje/celiakia – praktycznie każdy człowiek w jakimś stopniu ma nietolerancje na gluten. Gluten niszczy jelita, powoduje dolegliwości trawienne takie jak: wzdęcia, biegunki, zaparcia, niestrawność.  Jest to spowodowane m.in. tym, że przez 250 tys. lat ewolucji człowiek nie jadł zboża, dlatego nie jest dobrze przystosowany do jego trawienia. Celiakia (występuje u jednej osoby na sto) to choroba autoimmunologiczna, przy której każda ilość glutenu jest zabroniona i wywołuje bolesne objawy – co potwierdza fakt szkodliwości glutenu – wpływa na układ odpornościowy, tzn. jest substancją obcą, uznawaną przez organizm za toksyczną, z którą trzeba walczyć. Wiele osób nie zdaje sobie z prawy, że ma celiakie, ponieważ tylko 1/3 osób odczuwa objawy.


7)      Powoduje isulinooporność – zboża mają wysoki indeks glikemiczny. Po ich zjedzeniu, zostają rozłożone do cukru prostego- glukozy, a dokładniej do bardzo dużej ilości glukozy z którą nasz organizm musi sobie poradzić, ponieważ jedynie po intensywnym wysiłku jak np. trening siłowy jest nam ona potrzebna w takich ilościach. A więc nasz organizm wytwarza spore ilości insuliny, hormonu, który dostarcza glukozę do mięśni i komórek wątroby jako źródło energii. Nadmiar glukozy zostaje zmagazynowany w postaci tkanki tłuszczowej. Stały „przepływ” dużej ilości cukru przez nasz organizm, powoduje, że stajemy się insulino oporni, czyli potrzebujemy coraz więcej insuliny aby wywołać ten sam efekt i przekształcić tą samą ilość glukozy na tkankę tłuszczową. Duża ilość insuliny w krwiobiegu jest toksyczna i prowadzi m.in. do raka. Dodatkowo przy nadmiernej konsumpcji cukrów, organizm wytwarza w nadmiarze kortyzol i adrenalinę, zakłócając pracę układu hormonalnego.
Czy dalej uważacie, że owsianka z bananem, dodatkiem innych ziaren i zbóż o bardzo wysokim indeksie glikemicznym jest taka zdrowa? Może tego nie odczuwamy, ale nasz organizm po jej zjedzeniu odbywa „walkę” z nadmiarem cukrów.


8)      zaburza pH organizmu – ludzki organizm, aby prawidłowo funkcjonował potrzebuje utrzymać stałe pH – na poziomie 7,4 (lekko zasadowy). Niestety produkty takie jak zboża mają odczyń kwaśny, co powoduje, że z naszych kości zostaje zabrany wapń – aby przywrócić odpowiedni odczyn, a kości staję się coraz słabsze- dlatego u starszych ludzi coraz popularniejsza staje się osteoporoza (w USA 97% kobiet w wieku powyżej 80 lat ma osteoporozę). Stałe „zakwaszenie” organizmu stymuluje układ odpornościowy do pracy, przez co stajemy się bardziej podatni na choroby.


9)      wpływa na stan naszej skóry i zębów – problemy skórne to często objaw nadmiaru toksyn, z którymi nie radzi sobie organizm (zboża zaburzają trawienie przez co jedzenie nie zostaje dokładnie strawione, a resztki – toksyny dostają się do krwiobiegu), a także nadmiaru cukru we krwi czy stanu zapalnego w organizmie. Wszystkie trzy czynniki powodują zboża, o czym wspomniałam już wyżej.
Korzyści z diety bezzbożowej jest wiele, m.in.: obniża cholesterol, obniża ciśnienie, redukuje stan zapalny w organizmie, powoduje spadek wagi, redukuje trądzik I problem skórne, poprawia pracę układu trawiennego, dodaje energii.  Poza tym – nie ma w żadnych ze zbóż takiej substancji, której nie można by zastąpić innym produktem –błonnik, fosfor czy witaminy z grupy B- ich lepszym źródłem są na pewno warzywa.




źródła
Wheat Belly – William Davis

21 komentarzy

  1. Ostatnio zmniejszyłam spożywanie węglowodanów, ale o tak niekorzystnym wpływie na nasz organizm nigdy nie słyszałam. bardzo przydatny post, zapamiętam :)

    A tak na marginesie podoba mi się jak prowadzisz bloga, na pewno jeszcze tu zajrzę, a tym czasem zapraszam do siebie. Co prawda dopiero zaczynam, ale mam mnóstwo zapału i pomysłów do rozwijania bloga. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja sobie z wpływu węglowodanów też długo nie zdawałam sprawy, nawet z tego jak dużo ich jem, dopóki nie przeszłam na paleo i nie zobaczyłam różnicy : )

      dziękuję za miłe słowa ;)

      Usuń
  2. wszystko to jest straszne-przeraza mnie to,ze gdybym sama nie zaglebiala sie w kwestie zywnosci-pewnie do konca zycia jadlabym potężną porcje owsianki na mleku,z bananem i do tego maslem orzechowym na sniadanie bedac swiewcie przekonana,ze czynie wszystko co najlepsze dla swojej figury,zdrowia i energii...a potem zastanawialam sie,co jest ze mna nie tak,ze po mega porcji jestem glodna za dwie godziny...no,fajnie,ze poruszylas ten temat :)) Czekam na czestsze wpsiy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dokładnie- również przeraża mnie fakt, co by było, gdybym nie dowiedziała się o tylu rzeczach w kwestii jedzenia, pewnie dalej bym chorowała na zespół jelita drażliwego i połykała różne dziwne, niepomagajace tabletki od lekarzy wspierając koncern farmaceutyczny ;p

      Usuń
  3. Odnośnie komentarza na moim blogu, współczuję popażenia. Coś poważnego? Wracaj szybciutko do zdrówka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie na blizny pomogły ultradźwięki i laser, stosowałam codziennie przez 2 tygodnie i widać dużą różnicę, ale mam nadzieję, że dzięki maściom nie będzie Ci nic więcej potrzebne (ponoć z propolisu 7% jest bardzo dobra).

    OdpowiedzUsuń
  5. brednie. Zakwasza organizm przede wszystkim mięso. Zboża zagrażają człowiekowi jeśli ma na nie alergię lub też ich nie toleruje. Radzę poczytać trochę naukowej literatury, a nie opierać się na blogach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mięso również zakwasza, ale jednocześnie jest to idealne źródło białka, wspaniałe źródło aminokwasów i wielu innych super odżywczych cennych substancji - więcej zalet niż wad, a jeśli je się dużo warzyw i innych produktów odkwaszających problem z zakwaszaniem znika. Zboża też mają swoje plusy, ale przeważają jednak minusy dlatego jestem za redukcją ich ilości lub całkowitemu wyeliminowaniu. Oczywiście taka kasza jaglana i ryż mogą być dobrym źródłem węgli, choć nie dla wszystkich, ale dla zdrowych ludzi. Tymczasem w mediach zboża są uważane za super food, wszystko co zbożowe jest fit i healthy, ludzie nadużywają zbóż, często łącząc je z innymi cukrami - surowe i suszone owoce co powoduje wysokie wyrzuty insuliny i prowadzi do insulinooporność. U ludzi z ZJD np. nietolerancjami na gluten inne zboża szkodzą na pewno, a często nie są tego świadomi :( Opieram się na naukowej literaturze, choć przyznam, że jak pisałam tego posta, kierowałam się bardziej innymi blogami, tak teraz w 100% jestem pewna co do mojej tezy i napisanego przeze mnie posta, badania od paru miesięcy śledzę regularnie. Pozdrawiam : )

      Usuń
    2. Jakbys zmienil pH organizmu chociaz minimalnie to bys umarl. Co najwyzej moze wmoze wwplynac na pH w zoladku, gdzie im kwasniejsze tym lepsze jak juz cos. Z tym, ze nie zakwasisz zoladka, mozesz cmozesz co najwyzej sprawic, ze bedzie tam mniej kwasnie i to moze byc niebezpiecznie.
      Polecan poczytac o buforach w organizmie i przestac gadac bzdury.

      Usuń
  6. Cześć, węglowodany są niezbędne dla organizmu !!! (poczytajcie np. o szkodliwości diety wysokobiałkowej).
    Nie demonizowałbym owsianki - płatki występują w 3 odmianach - najlepsze są "zwykłe" o najniższym IG, ale należy je gotować 5 minut właśnie żeby zneutralizować wspomniany kwas fitynowy. Ponadto jest też wersja bezglutenowa :) Ja jem codziennie i żyję.
    Odwapnienie jest najczęściej przyczyną braku witaminy D w diecie :)
    Produkty takie jak kasza jaglana (działanie odkwaszające) i gryczana nie mają glutenu i mają niskie IG - mają działanie wręcz lecznicze!
    Co to zbóż typu pszen-żyto - i wypieków różnej maści niestety zgadzam się z autorką :)
    Nie ma co na siłę wyrzucać produktów z diety - wszystko z głową i z umiarem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć!
      Jasne, że są niezbędne, nie twierdzę, że nie :) ale istnieją dużo lepsze źródła węglowodanów - jak kasztany, bataty, pieczona marchew czy burak, no i przede wszystkim -owoce surowe, suszone - pełne witamin, minerałów, enzymów, a bez fitynianów, w dodaktu rzadko zdarzają się na nie nietolerancje pokarmowe w przeciwieństwie do glutenu czy innych zbóż.

      "Jem codziennie i żyję" - no cóż, mam mnóstwo znajomych, którzy codziennie jedzą w McDonaldzie i też żyją, także to nie jest argument :D

      Co do sportowców- oczywiście potrzebuję więcej węgli, tak samo jak chorzy na niedoczynność tarczycy, jednak trzeba uważać, owsianka z rodzynkami i miodem to istna "bomba glikemiczna" ja bym momentalnie po tym zasnęła z moimi problemami ze stabilizacją cukru, myślę, że wielu moich czytelników także.

      A jeśli chodzi o gluten i zboża - jak wytłumaczysz setki osób leczonych przez ajwen (Iwona Wierzbicka - dietetyk kliniczny) dziewczyny z MedFood (Paulina i Emilia) czy MS (Monika Skuza z tlustezycie.pl), którzy odczuli nie małą ulgę po odstawieniu zbóż?

      Pozdrawiam,
      Anita

      Usuń
    2. Wiesz jaka jest niezbedna ilosc ieglowodanow dziennie do zycia?
      0g. Nie ma czegos takiego jak niezbedne weglowodany. Twoj organizm moze je wytwarzac sam w odpowiedniej ilosci. I to potwierdza literatura naukowa.
      Nie musisz byc na diecie wysokobialkowej, to w sunie bez sensu, bo jak ktos chce ograniczyc cukier to wysokobialkowa nu go i tak zapewni (glukoneogeneza). Dobra dieta jest wiec dieta wysokotluszczowa.
      IG to nic nie znaczacy belkot. Mowi tylko o zmianie poziomu cukru we krwi, a nie bierze pod uwage innych szkodliwych czynnikow. Jak chocby cg niego fruktoza ma niski poziom, ale fruktoza ulega przemianie prawie wylacznie w watrobie w trojglicerydy - w skrocie od razu zamienia sie w tkanke tluszczowa. IG kompletnie olewa ten fakt i nie ma co sie nim przejmowac.
      Kasza i lecznicze wlasciwosci? Prosze podac literarure naukowa na takie niedorzecznosci. Malo witawitamin dostepnych dla czlowieka i to samo z mineralami, wiec co w tym zdrowego? Do tego wegle zwiekszajace poziom insuliny i wiele konsekwencji z tym zwiazanych jak chocby tycie. Chyba, ze takie rzeczy jak wysoki poziom insuliny i trojglicerydow we krwi uwazasz za zdrowy.
      Ogolem polecam ksiazke: Gary Taubes - Good calories, bad calories

      Usuń
  7. Przepraszam, przekręciłem! - przyczyną odwapnienia jest brak witaminy ;D Za szybko pisałem.
    Jako sportowiec dodam, że węglowodany proste również są potrzebne!
    Występują 2 takie znane mi sytuacje - rano po obudzeniu (banan i rodzynki czy miód do owsianki wskazany) oraz po intensywnym treningu :) (odsyłam do hasła katabolizm)
    Oczywiście jeśli nie ma "ruchu" to żadna dieta wam nie pomoże :P
    Autorka ma wiedzę całkiem sporą, ale niepełną - zresztą jak większość ludzi i w tym ja też ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. mi od czasu do czasu zdarza się tracić siły i zasypiać po posiłku, to znaczy, ze mam problemy z stabilizacją cukru?

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na nastepny artykul dlaczego woda niegazowana jest szkodliwa. Co za pier... Ludzie od setek lat zyli do starosci, jedli zboze, uprawiali zboze ale dzis to be i fe i zrodlo glutenu i w ogole. Puknijcie sie w leb. Kazdy z was siedzi z telefonem przy glowie, sercu i uchu, pijecie kawe jak szaleni, stres, nerwy... Ale to zboze jest szkodliwe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie od tysiecy lat
      Od ok 10tysiecy lat w porownaniu do jakichs 2 milionow, gdy tego zboza nie jedlismy.
      Czyli dosc krotko, a to znaczy, ze nie mielisny mzasu sie przystosowac.

      Usuń
  10. Super wpis. Zmowa farmerów owsa na całym Świecie wbija nam do głowy żebyśmy jedli ich szkodliwe produkty. Do tego lobby lekarzy i organaizacji pro-zdrowotnych (z WHO na czele) siedzi im w kieszeni i dodatkowo nagania klientów. Wszyscy zbierają się raz do roku i, popijając sojowe latte, naśmiewają się z nas głupich
    Nie od wczoraj wiadomo, że owies jest głównym powodem otyłości i cukrzycy wśród amerykanów.

    A tak na poważnie. Co za stek bzdur. Pseudo specjaliści, samozwańczy doradcy, ludzie niemający żadnej formalnej edukacji w danej dziedzinie - każdy ma prawo prowadzić bloga. Pamiętajmy, że to co tam jest napisane to PRYWATNE OPINIE autora - nie mają one ŻADNEJ WARTOŚCI MERYTORYCZNEJ. Jeden bezsensowny blog cytujący drugiego bezsensownego bloga wcale nie zyskuje na wiarygodności. Fałsz powtarzany wielokrotnie nie staje się prawdą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie Twoja wartosc merytoryczna?
      To czy wpis ma wartosc merytoryczna zalezy zd tego czy ja ma czy nie. To, ze to blog nie oznacza, ze musi sie mylic. Osobiscie nic nwm o tym blogu, widzialem tylko ten wpis, ktory znalazlem szukajac szy Polacy w koncu uswiadomili sobie, ze owsianka to syf. To w co sie wydaje, ze Ty zapewne wierzysz to jest dopiero stek bzdur, ktorego nigdy nie potwierdzila nauka. Jedynie opinie. Poczytaj kiedys kiedys badania obu stron i poczytaj czenu jakies badanie nie spelnia wymogow naukowych (np pomija dane, ktore mu nie pasuja).

      Usuń
  11. Faktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń

TOP