Tym razem ciastka, nie wytrzymałam i zrobiłam. Na wigilię, żebym też miała co jeść.
Wyszły takie... karmelowe. W każdym razie zasmakowały babci i dziadkowi, którzy żywią się tymi sklepowymi, z cukrem.
Składniki:
-1/2 szklanki mąki lnianej (zmielone siemię) lub kokosowej lub orzechowej
-1/2 szklanki wiórków kokosowych
-1/2 szklanki masła ghee lub oleju kokosowego - dałam mniej
-1/4 szklanki miodu - również dałam mniej
-1/4 szklanki kakao- ja dałam surowe, zmiażdżone ziarna (ewentualnie 2 łyżki sklepowego)
-szczypta soli himalajskiej
opcjonalnie: sezam, zmiażdżone orzechy, krem kokosowy, masło orzechowe, ziarna słonecznika - do masy lub na posypkę

Wszystkie składniki miksujemy. Formujemy ciastka na tacce/talerzu/ czymkolwiek płaskim i dajemy do lodówki na conajmniej godzinę. Ja dałam najpierw do zamrażarki na 20 min, potem do lodówki.
i ciastka z foremek do kostek lodu ;)
Pyszności!
OdpowiedzUsuńczy surowe : maka wiorki kakao nie zaszkodza slabym chorym jelitom?
OdpowiedzUsuńMąka kokosowa będzie najlepsza, a kakao lepiej zastąpić karobem :)
UsuńPrzy chorych jelitach polecam galaretki z żelatyny (goi jelita) i mleka kokosowego.