sobota, 11 kwietnia 2015

Jak czytać składy produktów?

Czytanie etykiet - dla mnie ta sprawa jest dosyć prosta i oczywista, ale dzięki mailom od Was, wiem, że na początku drogi ze zdrowym odżywianiem może to sprawiać kłopoty. Zresztą sama kiedyś miałam z tym problem i nie chciało mi się myśleć nad czymś więcej niż jak tu nakupić sobie jedzenia, żeby wydać jak najmniej, a na składy wybranych produktów nie zwracałam zbyt dużej uwagi.

Oczywiście najlepiej kupować jest to, co nie wymaga składu - suszone/surowe/gotowane warzywa, owoce, surowe mięso, nasiona, pestki, wszystko to, co jest 100%.

Jeśli jednak kupujemy gotowy produkt, czego należy unikać?
Oto moja lista:
  • konserwanty - wszystkich! np. azotyn sodu, sorbinian potasu
  • olej rośliny
  • skrobia kukurydziana
  • ocet spirytusowy
  • dekstryna
  • białka mleka 
  • emulgatory
  • utwardzone tłuszcze roślinne, trans
  • laktoza
  • dodatek nabiału np. sera
  • stabilizatory i emulgatory
  • glutaminian sodu
  • benzoesan sodu
  • cukier
  • aspartam
  • syrop glukozowo-fruktozowy
  • skrobia kukurydziana
  • soja i jej pochodne np. lecytyna sojowa
  • błonnnik pszenny, gluten
  • mleko, mleko w proszku

Co jest dopuszczalne?
  • sól- najlepiej morska, himalajska
  • ocet jabłkowy
  • ksylitol, cukier kokosowy
  • inulina
  • naturalne aromaty i barwniki - choć nigdy nie mamy pewności co do ich pochodzenia
  • zioła np. oregano, tymianek, czosnek, papryka

Przykładowe analizy składów:

 Develey, musztarda dijon - co prawda zawiera ocet spirytusowy, ale to chyba jedyna musztarda, którą znalazłam bez cukru i innych zbędnych dodatków. W porównaniu do innych musztard wypada całkiem nieźle.

 Tesco finest, kiełbasa pilzneńska - również zawiera jeden niedozwolony składnik - cukier, na szczęście na samym końcu i w porównaniu z innymi kiełbasami wypada w porządku.

 Produkt idealny - 100% mąki kokosowej!
 Rossmann, Enerbio -najlepszy ocet jabłkowy - 100%, niepasteryzowany. Te, dostępne w marketach najczęściej są pasteryzowane, czyli pozbawione wartości odżywczych - podczas obróbki termicznej zabijamy cenne witaminy, minerały i enzymy.

 Mlekovita, masło klarowane, produkt idealny, 99,8% tłuszczu mlecznego. Nadaje się do smażenia, pieczenia, ma wysoki punkt dymienia, nie jełczeje, można przechowywać poza lodówką bez obawy, że się zepsuje.

 Koncentrat pomidorowy - tu akurat praktycznie zawsze dostaniemy 100%. W prosty sposób można wyczarować z niego domowy ketchup bez konserwantów i cukru - [przepis]

 Tesco, zielone oliwki drylowane. Niestety jeszcze nigdy nie znalazłam oliwek bez dodatku kwasu mlekowego i askorbinowego. Wybierając oliwki szukajmy takich bez dodatku konserwantów - sorbinianów, azotanów, a także unikajmy tych z wypełnieniem sera, papryki.

 Tesco, szynka parmeńska - samo mięso i sól - chyba jedyna słuszna wędlina dostępna w tesco

szynka parmeńska (wł. Prosciutto di Parma) to szynka wytwarzana z wieprzowego udźca- to co ją wyróżnia, to fakt, że podczas jej produkcji zabronione jest dodawanie chemikaliów, wypełniaczy, cukru itd - dozwolony jest tylko dodatek soli. Szynka jest surowa i ulega procesowi suszenia przez kilka miesięcy, dzięki czemu zachowuje wiele wartości odżywczych. Szynkę parmeńską można kupić praktycznie w każdym markecie - tesco, auchan, biedronka, lidl, carrefour - trzeba uważać, bo czasem producenci oszukują ("czasem" to bardzo delikatne słowo...) i dodają np. cukier.

 Sambal Oelek - cokolwiek to jest, w składzie sól, cukier, kwas octowy, guma ksantanowa, sorbinian potasu... nie jadłabym.

 Mleko kokosowe wraz ze stabilizatorami i emulgatorami -nie polecam. Prawdziwe mleko kokosowe, ma w składzie tylko kokosa (miąższ, ekstrakt) i wodę. Dostępne m.in. w Rossmannie, enerbio (do 9.04.15 promocja na mleko, na 6,99 zł)

 Wiórki kokosowe i siarka. W lidlu możecie dostać bez siarki za 2,99.

 Kapusta kwaszona, sól i kwas askorbinowy. Nie jest najgorzej. Jest to jednak produkty przetworzony, pasteryzowany, a więc pozbawiony wartości odżywczych, jednak na cele np. bigosu, który i tak wymaga obróbki termicznej można wykorzystać.

 Cukier, ocet - typowe dodatki do warzyw zamkniętych w słoiczkach. Nie polecam. Lepiej kupić świeże buraki i przygotować samemu. Jeśli nie mamy czasu- można kupić już potarte, mrożone, wystarczy podgrzać.

 Dodatek sera, modyfikowanej skrobii kukurydzianej, orzechów arachidowych...nie polecam.


 Miód prosto od pszczelarza, z pieczątką, niepasteryzowany, najlepszy! Co prawda miody dostępne w marketach również mają w składzie sam miód, jednak są najczęściej pasteryzowane (poszukajcie na etykiecie, małym druczkiem "produkt pasteryzowany"). Czyli bez witamin, minerałów, enzymów- wszystkiego, co czyni miód wartościowym. W takim wypadku miód  możemy potraktować jak biały cukier. Czyli do niczego.


 Preparat dla dzieci - sacharoza, glukoza, benzoesan sodu, eh, nie polecam. Podejrzewam, że formy witamin nie są w zbyt przyswajalnej formie, dawki witamin bardzo niskie, np. D3-200 j.m., nawet jeśli chodzi tylko o utrzymanie poziomu, a więc nic nie wiele zyskamy przyjmując taki syrop.

 Typowe mięso z supermarketu, czyli czego na pewno nie kupujcie. Dekstryna, glukoza, konserwanty, barwnik, laktoza, eh.

 Ogórki konserwowe - nie polecam - cukier, ocet, barwnik...

Szynka parmeńska z auchan, w składzie tylko mięso i sól, jest b. dobrze. Na kilkadziesiąt wędlin w auchan jedyna, którą bym tam kupiła.

 źródła

38 komentarzy

  1. Gdzie kupujesz mąkę kokosową? Korzystasz z jakichś sklepów internetowych z taką żywnością?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupuję stacjonarnie w sklepach ze zdrową żywnością - teraz jest praktycznie w każdym, ok 10 zł za 500g :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. No właśnie dziś w koncu znalazlam jedno miejsce w mieście gdzie jest 250g za 9 zł :/

    OdpowiedzUsuń
  3. no to wg. mnie w ogóle się nie opłaca, chyba lepiej kupić przez internet np. tutaj: http://www.biokioskbielsko.pl/www-biokioskbielsko-pl/M-ka-kokosowa-500g-d399.htm?tab=description tylko warto zrobić jakieś zbiorowe zamówienie (kupić więcej produktów lub zrobić zamówienie z kimś), żeby się koszty wysyłki zwróciły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, dziękuję za stronkę, tylko widzę, że w nazwie jest 500g a na opakowaniu jest 200... błąd w nazwie czy produkcie...? :/
      ps. Super blog! :D

      Usuń
    2. 200g w tym sklepie kosztuje 6,80 więc pewnie zrobili zdjęcie opakowaniu 200g i skopiowali :D
      P.S. Dziękuję! :))

      Usuń
  4. Bez czytania etykiet nie kupuję. Jest taka jedna polska firma produkująca musztardę z miodem, na occie cydrowym, bez zbędnych śmieci, nie pamiętam nazwy na pewno na przodzie stało "z miodem", znalazłam w delikatesach centrum, które pewnie nie w każdym mieście są. Kosztuje 4-5 zł za maly słoik. Z kolei wiórki koko kupuję w małym sklepie eSka firmy Makar i Aga Holtex (ze starym składem, bo nowy juz ma siarkę) 1,80 za 100g

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to dobrze wiedzieć, że jest taka musztarda :) choć ja i tak nie jem, bo źle toleruję gorczycę. Firmy Aga kupuję płatki kokosowe w sieci społem, też 1,80 za 100g, bez siarki.

      Usuń
  5. Bardzo ciekawe i przydatne! Muszę większą uwagę zwracać na skład produktów.

    OdpowiedzUsuń
  6. W ogorkach konserwowych musi byc cukier i ocet, taka ich natura. Ale te barwniki faktycznie niepotrzebne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego lepiej kupować kwaszone, mają w składzie tylko ogórki, wodę i sól ;)

      Usuń
    2. raczej kiszone nie kwaszone :)

      Usuń
    3. kwaszone też mają dobre składy : ) oczywiście, najlepsze kiszone, ale niepasteryzowane... a w sklepach często kiszonki są pasteryzowane (w auchan np. jest ekologiczna kapusta kiszona, kosztuje 9 zł, ma jakieś certyfikaty... a małym druczkiem na etykiecie: "produkt pasteryzowany" -.-, dlatego najlepiej kisić samemu :)

      Usuń
    4. Nie, lepiej kupować kiszone, czyli woda, sól i ogórki. Bo kwaszenie to już zupełnie inny proces i ocet w takim przetworze być musi. A ten nie sprzyja jak wiadomo zachowaniu odporności, wręcz niszczy przyjazne mikroby i czerwone krwinki.

      A co producenci zamieszczają na etykiecie to już bałagan, ja nie wiem jak oni robią te przetwory jeśli nie wiedzą co robią, co drukują, nie rozróżniają kiszenia od kwaszenia. Kwaszone nigdy nie mają dobrego składu z cukrem i octem spirytusowym, chemicznymi konserwantami.
      Kwaszone warzywa czyli marynaty/pikle to można sobie po domowemu zrobić z octem jabłkowym.

      Usuń
    5. Kwaszone to też woda sól i ogórki. Np. te z biedronki czy auchan. Najczęściej, choć nie zawsze. Takich z octem nie kupuję. Konserwowe to zawsze bez wyjątku ocet i cukier.

      Usuń
  7. Hej, a gdzie kupujesz rodzynki? Te w tradycyjnych sklepach mają w składzie siarkę, a te w sklepach ze zdrową żywnością olej roślinny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raczej nie kupuję rodzynek, bo nie lubię ;D w sklepach eko widuje czasem takie bez oleju, w internecie znalazłam np. pierwsze lepsze takie: http://zdrowie.bioieko.pl/bio-life-rodzynki-400g.html

      Usuń
    2. No tak ale: Produkt może zawierać alergeny: gluten, orzeszki ziemne i inne orzechy, sezam, soję oraz mleko (łącznie z laktozą) ze względu na konfekcjonowanie w zakładzie, w którym paczkowane są surowce zawierające ww. alergeny
      Także pewnie przyjdzie samemu ususzyć:-(

      Usuń
    3. Rodzynki bez siarki można kupic w Lidlu

      Usuń
    4. Bez siarki tak ale juz bez glutenu ani rodzynek ani innych bakalii i wiorkow. Ewentualnie kresto ma wymienione alergeny wśród których nie ma glutenu ale soja juz tak. A z przekreslonym klosem nie ma nigdzie i tu jest pytanie czy te śladowe ilosci moze jednak tez sa

      Usuń
    5. Z doświadczenia powiem że w marketach w śliwkach mają śladowe ilości glutenu. Doświadczenie czyli miałam reakcje po zjedzeniu - ból brzucha, biegunka natychmiast i potem już wysypka na twarzy. A jak chciałam napisać do producenta (na opakowaniu pisał tylko suszone śliwki bez dodatków) to się okazało, że jako adres podano punkt przeładunkowy towarów gdzie przeładowywano wszystko a więc te produkty miały wszystko co się tam przeładowuje.
      Trzeba pisać i się pytać producentów czy mają gluten.

      Usuń
  8. Ja już od dawna czytam wszystkie etykiety, niestety to co nam sprzedają to często 100% chemii :(

    OdpowiedzUsuń
  9. GIS znów ostrzega o glutenie w produktach oznaczonych jako bezglutenowe: http://www.gis.gov.pl/ckfinder/userfiles/files/ry%C5%BC%20dziki%20KUPIEC.pdf

    OdpowiedzUsuń
  10. czy ten makaron jest oki?? będę wdzięczna za wskazówkę
    http://allegro.pl/wo-makaron-shirataki-udon-konjac-420g-i4892316705.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makaron w opisie jest przeznaczony na udon a to zwykle jest pszenny (nie wiem czy jadasz zboża ale domyślam sie, ze skoro gościsz na tym portalu to możesz ich unikać). Pozostałe składniki dokładnie nie sa określone. Dlatego najlepiej napisać zapytanie do sklepu o dokładny skład poszczególnych elementów.

      Usuń
    2. a ja z tego co kojarzę to MS poleca ten makaron

      Usuń
    3. ten jest bezglutenowy:
      http://allegro.pl/makaron-shirataki-konjac-tasiemki-380g-i5244394699.html

      Usuń
  11. Ja miód kupuję albo z Grecji, albo mam taki tani sklep z produktami bio, więc tam jest bardzo, dobry :)
    Pozdrawiam,
    http://fit-healthylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Wśród wszechobecnej bylejakości i słabych składnikach trzeba faktycznie uważać co się je i co się kupuje. Wszędzie wcisną niezdrowe syfy;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy do wypieków miód sklepowy pasteryzowany jest lepszy od białego cukru, czy nie ma różnicy? Ten prawdziwy pewnie i tak traci wartości podczas pieczenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie m różnicy ;) do wypieków polecam ksylitol, cukier kokosowy lub daktyle

      Usuń
  14. Bakalie eko bez glutenu sprawdzone przeze mnie,pewne sa w sklepach rossman np.rodzynki,tanie 250 gr.do ok 7 zl,takze z firmy eko wita-w sklepach organic farma zdrowial,helio natura-alma,carrefour,bakaland z serii bez glutenu-przebadane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps.w sklepach organic z firmy eko-wital

      Usuń

TOP