poniedziałek, 8 czerwca 2015

Jak wybierać akcesoria kuchenne?

  Nigdy nie przywiązywałam dużej wagi do wagi do tego jakich używam sztućców, czy też innych akcesoriów kuchennych typu: obieraczka do warzyw, tarka czy blender. Stosowałam się do zasady "ważne, że działa". Kiedy jednak zaczęłam spędzać więcej czasu w kuchni (z racji bloga i świeżo odkrytej pasji do gotowania) zaczęłam także odczuwać różnicę między sprzętem tańszym, a droższym. Np. jeśli chodzi o patelnie, to najlepsze i najtrwalsze okazały się te żeliwne (ja swoją kupiłam na allegro za ok 35 zł, można ich także używać w piekarniku, są jednak trudniejsze w utrzymaniu), a najgorsze to te z powłoką aluminiową czy teflonową - może i nic nie przywiera, ale do naszego jedzenia dostaje się sporo toksyn. Natomiast jeśli chodzi o garnki czy sztućce najlepszą opcją (nietoksyczną i trwałą) jest stal nierdzewna (stainless steel). Dobrym wyborem są także akcesoria drewniane (duże łyżki, łopatki do omletów), a najgorszym - plastik, silikon i aluminium. Do pieczenia najlepsze są naczynia żaroodporne, także papier do pieczenia (folia aluminiowa również jest toksyczna). Foremek silikonowych najlepiej używać tylko na zimno, np. do ciast bez pieczenia czy lodów, ponieważ pod wpływem temperatury stają się również toksyczne.


  Kilka dni temu otrzymałam w prezencie zestaw 2 noży marki Victorinox ze sklepu internetowego: [ostry-sklep.pl]

W swojej ofercie mają wiele akcesoriów kuchennych w tym właśnie szeroki wybór noży.



 pierwszy z nich to tzw. [pikutek 5.0833] - nóż wielofunkcyjny



Jak się sprawdziły?
Noże przyszły solidnie zapakowane, mniej więcej po 2 dniach od wysyłki.
Wstyd się przyznać, ale do tej pory używałam głównie ceramicznych noży z marketów. Sprawdzały się dobrze, bo przecież kroiły. Myślałam, że inwestowanie w noże to strata pieniędzy, jednak bardzo się myliłam. Noże Victorinox kroją bardzo dokładnie, są świetnie naostrzone- poradziły sobie nawet z twardym i starym batatem! ;D Mają do tego bardzo lekki i poręczny uchwyt. Można je myć w zmywarkach.
Obu noży używam zarówno do krojenia warzyw jak i mięsa - co wykonuje dosyć często (będąc na diecie paleo i pochłaniając spore ilości wszelkich rodzajów warzyw i owoców, które trzeba obrać i pokroić). Noże sprawdzają się świetnie zarówno jeśli chodzi o twarde warzywa jak i surowe mięso. Przyznam nawet, że trochę skrócił mi się czas przygotowania posiłków no i nie muszę już denerwować się na latającymi po całym blacie kawałkami twardej nóżki brokuła. Nic dziwnego, że noże tej marki trafiły do najpopularniejszych wraz z najwyższą średnią ocen.


Noże Victorinox mają śmieszną cenę w porównaniu do jakości - 16,90 za nóż wielofunkcyjny, 18,90 za ten do obierania (w ofercie mają również takie po 12,90). Noże można zakupić zarówno poprzez [sklep internetowy] jak i serwis [allegro].

Podsumowując:
-garnki i sztućce (a także wszelkie akcesoria zawierające ostrza np. blender, mikser, obieraczki, tarka) wybierajmy ze stali nierdzewnej
-jeśli chodzi o patelni to najlepszym wyborem jest żeliwo, na drugim miejscu wybrałabym patelnię ceramiczną
-jeśli chodzi o duże łyżki, łyżki do miodu, masła, łopatki np. do przewracania placków warto zaopatrzyć się w drewniane
-unikajmy pieczenia w folii aluminiowej (zamiast tego używajmy papieru do pieczenia) i foremkach silikonowych (stają się toksyczne)
-unikajmy aluminiowych garnków i sztućców
-jedzenie najlepiej przechowujmy w szklanych pojemnikach lub BPA-free - plastik zawiera szkodliwy bisphenol A (BPA) zagrażający naszemu zdrowiu

11 komentarzy

  1. Mieszkałem przez pół roku w Wietnamie. Tam picie kawy jest bardzo istotną częścią dnia, więc i ja się wciągnąłem. Kawę w Wietnamie zaparza się używając, takich specjalnych zestawów, niestety są one zrobione z aluminium. Byłem tego świadomy, ale doszedłem do wniosku, że skoro wszyscy w tym kraju tak robią, to nie może to być takie złe...

    Duży błąd! Kawa ma niskie pH, więc dobrze rozpuszcza glin z naczyń aluminiowych.

    Po kilku miesiącach codziennego picia zacząłem mieć dosłownie objawy lekkiej demencji - brakowało mi słów, nie mogłem przypomnieć sobie imion znajomych, miałem też wrażenie, że poziom inteligencji się mi obniżył etc.. Na szczęście nie do tego stopnie, że przestałem kojarzyć fakty. Po sobie widzę, że jest to proces odwracalny i dawna sprawność umysłowa mi wraca. Ostatnie zdanie brzmi, jakbym miał 65 lat i reklamował lek na Alzheimera. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, to że wszyscy tak robią, nie oznacza, że tak jest dobrze... tak samo możemy powiedzieć, że przecież wszyscy jedzą chleb...
      też się dałam już nie raz na takie coś nabrać...
      P.S. Zazdroszczę Wietnamu! :)

      Usuń
  2. Mojego Victorinoxa kupiłam w tym samym sklepie co ty :-) Dość szybko mi się stępił, co jest dziwne w przypadku noża w takiej cenie. Na szczęście do pary kupiłam mu ostrzałkę, która jest rewelacyjna i do tego świetnie wygląda. Znając mnie to będę się nią ekscytować przez najbliższe dwa lata ;-) Dopiero teraz zrozumiałam, co to znaczy "kroić". Przygotowanie jedzenia stało się szybkie i przyjemne. Ktoś, kto nigdy nie miał w ręku dobrego noża, nie jest w stanie nawet sobie wyobrazić, co to za komfort. Ale i ryzyko (hahaha), już pierwszego dnia ucięłam sobie kawał skóry z palca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z patelni polecam żeliwne ale emaliowane w środku są rewelacyjne dobrze się nagrzewają są ciężkie i bardzo dobrze się na nich nie tylko smaży ale i podgrzewa a w mojej dzięki żeliwnym uchwytom można też zapiekać a także serwować potrawy (nie dochodzi do reakcji z żeliwem więc żywność może w niej stać). Mam też zwykłą żeliwną wyprodukowaną w Polsce :) i też jestem zadowolona te podobno są dobre dla osób z niedoborami żelaza. Noże mam sprawują się bardzo dobrze chociaż na początku się skaleczyłam bo nie spodziewałam się takiej ostrości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja swoją żeliwną kupiłam przez internet za jakieś 35 zł i jestem zadowolona, lubię w niej piec ciasta, to jest bardzo wygodne, że można ją wkładać do piekarnika :) teraz marzy mi się żeliwna grillowa...

      Usuń
  4. Kupić dobre noże nie jest wcale łatwo, wiem coś o tym...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam kilka iluletnich-niemarkowych noży i na prawdę jestem zadowolona z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja po prostu kieruję się przy wyborze wszelkich przedmiotów marką. Może i czasem przepłacam przez to, ale zazwyczaj popularne logo jednak zobowiązuje co do jakości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak kiedyś robiłam, jednak popularne logo często jest popularne właśnie dlatego, że jest dobrze rozreklamowane, dlatego te produkty są zwykle droższe - w cenie reklama. Chociaż oczywiście, nie zawsze się to sprawdza ;)

      Usuń
  7. Cześć,

    Zastanawiam się nad garnkami z powłoką ceramiczną. Dlaczego one są takie gładkie, jednolite, błyszczące, czasami kolorowe? Czy dodaje się do nich barwniki? Czym są malowane? (chodzi mi o tę wewnętrzną powłokę, która ma kontakt z jedzeniem.

    OdpowiedzUsuń

TOP