niedziela, 4 października 2015

XX Gliwicki Kiermasz Żywnosci Ekologicznej i Tradycyjnej


W tym roku, 19 września, odbyła się już 20 edycja Gliwickiego Kiermaszu Żywności Ekologicznej, a ja dopiero pierwszy raz zdaje Wam relacje na blogu. Całe wydarzenie było bardzo świetnie zorganizowane, zobaczyłam dużo ciekawych produktów, co zainspirowało mnie do tworzenia własnych, było też kilka stoisk degustacyjnych,  m.in. z ekologicznymi wędlinami.
"Na uczestników oprócz bogatej oferty przygotowanej przez wystawców, czekać będą warsztaty dotyczące gleby, w związku z obchodami Światowego Roku Gleby. To dzięki niej możemy kupować i jeść smaczne i wartościowe produkty spożywcze, jeśli tylko odpowiednio o nią zadbamy, dostarczymy składników pokarmowych znajdujących się w niej organizmom i pozwolimy zachodzić naturalnym procesom – krótko mówiąc - jeśli pomagamy, a nie szkodzimy przyrodzie" – tak zachęcała do przybycia Aleksandra Józewicz z Polskiego Klubu Ekologicznego (Koło Miejskie w Gliwicach), który organizuje wydarzenie.



Podczas kiermaszu można było porozmawiać z rolnikami i hodowcami, którzy mają sporą wiedzą na temat ekologicznej uprawy, jednocześnie dowiadując się jak uprawiać żywność na domowym parapecie czy ogródku. Odbyły się także warsztaty sadzenia roślin.


Degustacja wędlin - oczywiście pyszne, z ekologicznego mięsa, z certyfikatem wyrobów ekologicznych, niestety leżały obok chleba (gluten), więc celiacy i osoby z silną nietolerancją powinni uważać. 
"Wędliny z Podstolic, przyrządzone są według staropolskich receptur (...) mięso - wyłącznie z wysokiej jakości polskich hodowli, przyprawy- tylko naturalne, marynowanie - poprzez moczenie w wywarze ziołowym przez ok 14 dni, wędzenie- sposobem tradycyjnym przez opalanie drewnem (...) Możliwość wysyłki kurierem". Więcej informacji znajdziecie [tutaj].


Kolejnym odwiedzonym przeze mnie stoiskiem było stoisko [Art Food], z produktami z Europy Południowej.


Produkty Art-Food cechują się tym, że są naturalne, posiadają w swojej ofercie szeroki wybór ryb, owoców morza złowionych w Atlantyku. Na zdjęciu: "stek z tuńczyka w oliwie z oliwek z tuńczyka złowionego w czystych wodach Atlantyku w okolicach Azorów, tradycyjną metodą "Salto i Vara" ("skok tuńczyka"). Ręcznie porcjowane i układane w konserwach. Składniki: tuńczyk, oliwa z oliwek, sól." W ofercie są także sardynki, kałmary, ośmiornica i małże.


Z racji mojej miłości do batatów (słodkich ziemniaków) wybrałam "Portugalskie filety z tuńczyka w oliwie z oliwek z batatami". Produkty marki art food możecie kupić także w ich internetowym sklepie - [link].

Z ciekawych produktów, na kiermaszu pojawiło się także stoisko [Barwy Zdrowia] - ekologiczne Gospodarstwo Ogrodnicze Tomasza Obszańskiego.


Dużym plusem jest fakt, że sałatka opiera się na occie jabłkowym, a nie na spirytusowym, jakie można znaleźć w marketach.


Ostatnim odwiedzonym przeze mnie stoiskiem była [Manufaktura Maurera], tłocznia produkująca naturalne, ekologiczne alkohole - m.in. wina - agrestowe, aroniowe, śliwkowe, wiśniowe i wiele innych, destylaty - np. śliwowica, gruszkowica, malinowica, a także cydr- "Cydr Jabcok - naturalnie mętny i zagazowany własnym CO2, powstaje z ekologicznych jabłek rosnących w łąckich ogrodach. Orzeźwiający, kwaskowaty, wyrazisty smak to zasługa naturalnej fermentacji soku (moszczu) jabłkowego. Bez dodatku cukru, wody, siarczynów i konserwantów."

3 komentarze

  1. Dlaczego u mnie nie są organizowane takie kiermasz? Why?

    OdpowiedzUsuń
  2. mieszkam obok w Zabrzu i przegapiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na szczęście nie przegapiłam, a kiermasz był naprawdę bardzo fajny: )

    OdpowiedzUsuń

TOP