Dzisiaj przedstawiam Wam przepis na wyjątkową bułkę. Nie znajdziecie jej w żadnym sklepie. Bułka ma niski indeks glikemiczny, nie uzależnia, nie jest napakowana powietrzem i w przeciwieństwie do tradycyjnej, pszennej, można się nią najeść. Smakuje zupełnie inaczej, ale ja już dawno wyszłam ze zbożowego uzależnienia (i nie zamierzam nigdy do niego wracać), a więc moje smaki zupełnie się zmieniły. Bułka powstała z potrzeby wzięcia czegoś ze sobą na drogę, co można zapakować w papier śniadaniowy i wsadzić do torebki. Bez taszczenia pudełek, z którymi potem nie ma co zrobić i gdzie umyć. Cel został osiągnięty - wypiek z kalafiorem na czele wygląda jak rasowa buła!
Z podanego przepisu wyszło mi 5 mniejszych bułek. Nadmiar bułek można pojedynczo zamrozić i wyjąć na parę godzin przed jakimś spontanicznym wyjazdem w dzicz ;)
Składniki:
-1/3 główki kalafiora
-1 szklanka mąki kokosowej
-5 jaj
-szczypta sody
-szczypta soli
Przygotowanie:
Surowego kalafiora obieramy z liści, myjemy, kroimy na mniejsze kawałki, a następnie blendujemy na gładką masę. Do masy dorzucamy mąkę, sodę, sól oraz jajka, można także dorzucić przyprawy np. suszony czosnek czy zioła prowansalskie. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Konsystencja powinna być zbita i raczej puszysta (mąka kokosowa pochłonie wodę z kalafiora), tak, aby można było formować bułki. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy na nim uformowane bułki (robię kulki, po czym delikatnie je spłaszczam - im bardziej płaskie, tym więcej potem się do nich zmieści :D). Piekłam je ok 30-35 minut.
Do bułki zapakowałam eko szynkę z indyka, sałatę i pomidora - czyli to, co akurat miałam w lodówce, chociaż pierwotnie chciałam zrobić jakiś ciekawy dip z awokado albo usmażyć sobie wołowego burgera - jednak jak zwykle gonił mnie czas. Wy oczywiście możecie zrobić sobie kanapki jakie tylko chcecie - z masłem ghee, plastrem łososia, koperkiem, czy filetem z indyka oraz szpinakiem.
P.S. Przepis na burgera i bułkę z mikrofali znajdziecie tutaj:
Świetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWow :) masz tatuaż?
OdpowiedzUsuńa mam :D
UsuńUwielbiam kalafiora, więc chętnie się skuszę! <3
OdpowiedzUsuńOoo to mnie teraz zupełnie zaskoczyłaś. Takiego przepisu jeszcze nigdy nie widziałem. Sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńkalafior w każdej postaci , mniam, mniam
OdpowiedzUsuńzapraszam http://fantastic-brand.blogspot.com/
Też bardzo lubię ^^ kojarzy mi się z domem... :)
OdpowiedzUsuńWczoraj wypróbowałam Twój przepis i jestem zachwycona! :D Wielkie dzięki!
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło :D! <3
UsuńBardzo ciekawy pomysł :) Jakaś alternatywa dla ciemnego pieczywa :) Pozdrawiam, http://przepisnamlodosc.pl/
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i wykonanie, muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńInteresują mnie różne takie ciekawe przepisy, bo lubię takich szukać :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńFajny przepis :) czy ktoś robił może w wersji AIP, np. z agarem zamiast jajek? Jestem ciekawa, czy wyjdzie i ile trzeba go dać.
OdpowiedzUsuńmożna innej mąki użyć? np. Gryczana
OdpowiedzUsuńnie próbowałam, aczkolwiek wydaje mi się, że bez problemu wyjdzie :)
Usuńnike shoes
OdpowiedzUsuńyeezy boost 350
reebok shoes
stephen curry 5
af1
nike air max
ysl
nike roshe
tory burch shoes
nike air presto
curry 6
OdpowiedzUsuńsupreme clothing
golden goose sneakers
retro jordans
kobe byrant shoes
calvin klein outlet
birkin bag
kyrie 5 shoes
yeezy shoes
goyard handbags