piątek, 28 lipca 2017
CZYTAJ DALEJ
Jak kolejny raz wygrałam z ED?
Po opublikowaniu posta [kiedy życie staje się obojętne], dostałam mnóstwo wiadomości, że chętnie przeczytacie kolejne o podobnej tematyce. Jednocześnie post [Zaburzenia odżywiania - jak sobie radzić?] jest na 1. miejscu w popularnych postach! Dlatego postanowiłam, że będę pisać o wszystkich moich przemyśleniach na ten temat.
Piszę do Was, do wszystkich dziewczyn (i chłopaków też), którzy chwilowo stracili nadzieję, że z tego da się wyjść. Ten tekst skierowany jest do wszystkich cierpiących na ED. Szczęściem i pozytywnymi emocjami bardzo lubię się dzielić, dlatego właśnie teraz piszę teraz do Was. Naładowana pozytywną energią. Którą wytworzyłam sobie sama :)
"Pisałam i pisałam. Jednym tchem, kolejny post.
Tym razem nie zastanawiałam się długo nad treścią, nad "kontentem", po prostu byłam, a raczej wciąż jestem tak szczęśliwa, że mi się udało - aż postanowiłam się tym z Wami podzielić. Że da się. Da się z tym wygrać! Zaburzenia odżywiania to nie wyrok. Pomimo braku wsparcia, pomimo tego, że jesteście z tym zupełnie sami, bo nikt z Waszych bliskich tego nie rozumie. Żaden psycholog, chłopak, dziewczyna, przyjaciółka, mama, dziadek, ciotka.
Kiedy jesteście zdani tylko na siebie, wtedy przechodzicie prawdziwą szkołę życia. I nic nie jest wstanie nas więcej nauczyć."
wtorek, 18 lipca 2017
Kto nie lubi czekolady? Rzadko ją jem, ale kiedy już jem, to musi być dobrej jakości. Tym razem postanowiłam połączyć ją z moim ulubionym warzywem, czyli ...batatem! Batat z racji swojego słodkiego posmaku świetnie nadaje się do słodkich wypieków, np. można przygotować [czekoladowy krem] albo ...zrobić ciasto ;)!
CZYTAJ DALEJ
Czekoladowe ciasto z batatem
Kto nie lubi czekolady? Rzadko ją jem, ale kiedy już jem, to musi być dobrej jakości. Tym razem postanowiłam połączyć ją z moim ulubionym warzywem, czyli ...batatem! Batat z racji swojego słodkiego posmaku świetnie nadaje się do słodkich wypieków, np. można przygotować [czekoladowy krem] albo ...zrobić ciasto ;)!
poniedziałek, 17 lipca 2017CZYTAJ DALEJ
Za co kocham podróże?
Pewnie większość z Was, która od dłuższego czasu obserwuje mojego [fanpage’a] zauważyła, że często podróżuję. I mogę się teraz oficjalnie przyznać: jestem od podróży UZALEŻNIONA. Nie uważam jednak, że jest to coś złego. Żadna szkoła, żadne warsztaty, szkolenia, wykłady nie nauczyły mnie tyle, ile nauczyły podróże. Bardzo się zmieniłam i uważam, że na lepsze. Z zamkniętej w sobie introwertyczki, z zaburzeniami nerwowo-depresyjnymi, jak to stwierdziła 7 lat temu pewna pani psycholog, stałam się dosyć otwartą i szczęśliwą osobą (tak, wiem, szczęście to pojęcie względne). Mam swoje plany, cele, które cały czas realizuje. Oczywiście, wpłynęło na to także parę innych czynników - ludzie, których poznałam, założenie bloga, czy zmiana diety i skupienie się na naprawie zdrowia. Jednak jestem pewna, że największa zasługa, to właśnie podróże. Barcelona, Paryż, Lizbona, Cape Saint Vincent, Amsterdam, Cannes, Słowacja, cały Benelux, Polska przemierzona wzdłuż i wszerz... oj było tego sporo.
środa, 5 lipca 2017
Jest lato, jest gorąco i niespecjalnie mam ochotę jeść mięso i ciężkie dania. Boczek i omlety idą w odstawkę. Coraz częściej mam ochotę na lekkie, warzywne, wegańskie (!) jedzenie. A jako że uwielbiam wszystkie grzyby - pieczarki, podgrzybki, borowiki, boczniaki to postawiłam na grzybową zupę-krem. Suszone grzyby - wybierzcie dowolne, boczniaki to samo - możecie zastąpić jakimikolwiek innymi surowymi grzybami ;)
CZYTAJ DALEJ
Grzybowa zupa krem
Jest lato, jest gorąco i niespecjalnie mam ochotę jeść mięso i ciężkie dania. Boczek i omlety idą w odstawkę. Coraz częściej mam ochotę na lekkie, warzywne, wegańskie (!) jedzenie. A jako że uwielbiam wszystkie grzyby - pieczarki, podgrzybki, borowiki, boczniaki to postawiłam na grzybową zupę-krem. Suszone grzyby - wybierzcie dowolne, boczniaki to samo - możecie zastąpić jakimikolwiek innymi surowymi grzybami ;)
wtorek, 4 lipca 2017
Kiedy tylko zobaczyłam stempelek do ciastek z tą przesłodką alpaką (tak, to na pewno jest alpaka :D) od razu wiedziałam, że muszę podjąć wyzwanie - zrobić moje pierwsze kruche paleo ciasteczka. Efekt? Wyszły! Za pierwszym razem! Chrupiące, o lekko korzennym aromacie z orzechową nutą. Bez jaj, bezglutenowe i bez mleka. Szybkie w przygotowaniu, idealne jako przekąska w pracy czy podróży. Nadają się na protokole autoimmunologicznym. Z podanej porcji wychodzi 10 ciastek.
CZYTAJ DALEJ
Kruche ciasteczka (AIP)
Kiedy tylko zobaczyłam stempelek do ciastek z tą przesłodką alpaką (tak, to na pewno jest alpaka :D) od razu wiedziałam, że muszę podjąć wyzwanie - zrobić moje pierwsze kruche paleo ciasteczka. Efekt? Wyszły! Za pierwszym razem! Chrupiące, o lekko korzennym aromacie z orzechową nutą. Bez jaj, bezglutenowe i bez mleka. Szybkie w przygotowaniu, idealne jako przekąska w pracy czy podróży. Nadają się na protokole autoimmunologicznym. Z podanej porcji wychodzi 10 ciastek.
niedziela, 2 lipca 2017
Wiecie, że odkąd jestem na diecie paleo, ani razu nie jadłam lodów? Zupełnie za nimi nie tęskniłam, jedynie zdarzało mi się mrozić owoce i jeść je w formie [sorbetu]. Tego lata upały stały się dla mnie nie do zniesienia i postanowiłam, że muszę się ochłodzić w inny sposób niż popijając domową lemoniadę. Padło oczywiście na ananasa - stał się ostatnio dosyć "modny", do tego stopnia, że jego motyw nie tylko przewija się na wszelkich możliwych akcesoriach kuchennych, ale także na ubraniach. Póki co jestem w posiadaniu skarpetek w ananasy, ale czuję, że moja kolekcja się powiększy. Tymczasem zapraszam po przepis na zdrowe i orzeźwiające lody ananasowe!
CZYTAJ DALEJ
Lody ananasowo-kokosowe
Wiecie, że odkąd jestem na diecie paleo, ani razu nie jadłam lodów? Zupełnie za nimi nie tęskniłam, jedynie zdarzało mi się mrozić owoce i jeść je w formie [sorbetu]. Tego lata upały stały się dla mnie nie do zniesienia i postanowiłam, że muszę się ochłodzić w inny sposób niż popijając domową lemoniadę. Padło oczywiście na ananasa - stał się ostatnio dosyć "modny", do tego stopnia, że jego motyw nie tylko przewija się na wszelkich możliwych akcesoriach kuchennych, ale także na ubraniach. Póki co jestem w posiadaniu skarpetek w ananasy, ale czuję, że moja kolekcja się powiększy. Tymczasem zapraszam po przepis na zdrowe i orzeźwiające lody ananasowe!