środa, 27 lutego 2019

Bezglutenowe wegańskie keto pączki

Wiecie, że nigdy nie obchodziłam Tłustego Czwartku, nawet nie będąc jeszcze na diecie paleo? Po prostu nigdy nie przepadałam za pączkami. Ot takie tam, wielkie, tłuste ciastko z lukrem. A mama zawsze mówiła mi: "jak nie zjesz pączka w Tłusty Czwartek, to będziesz miała pecha przez najbliższy rok!". I nigdy się nie sprawdzało. Na diecie ketogenicznej, na której aktualnie jestem nie ciągnie mnie do słodyczy (no, może tylko do gorzkiej czekolady, takiej najlepiej min. 90% kakao). Postanowiłam jednak, wypróbować pewien przepis (no dobra, trzeba było pisać pracę mgr, a nic tak nie wycisza moich wyrzutów sumienia jak gotowanie :D) na paleo pączki. Rezultat? OMG JAKIE TO DOBRE! A jakie proste! Bez zbóż, glutenu, nabiału, cukru i jajek! Ciekawi, co tam znowu wymyśliłam? :D Zobaczcie sami:

Składniki:
-100g mąki migdałowej (lub zmielonych migdałów/zmielonych płatków migdałowych)
-100g mąki kokosowej
-200g mleka kokosowego
-smalec/masło klarowane/olej kokosowy do smażenia
*opcjonalnie: 1-2 łyżeczki ksylitolu lub cukru kokosowego

Przygotowanie:
Do miski wrzucamy obie mąki oraz opcjonalnie ksylitol - ja dodałam go 2 łyżeczki, ale pączki wyszły wg. mnie zbyt słodkie (jestem na diecie ketogenicznej, więc zupełnie inaczej odbieram smaki ;P). Następnie zalewamy mlekiem kokosowym i czekamy, aż masa "napuchnie" - ok 5-10 minut. Z powstałej masy formujemy kulki dowolnej wielkości i smażymy w rondelku (ja użyłam patelni z głębokim dnem) na rozgrzanym smalcu (pączki bardzo mocno chłoną tłuszcz - keto keto!), aż do zarumienienia, z każdej strony. Po ostygnięciu możemy oblać je czekoladową polewą czy po prostu posypać ksylitolem/wiórkami kokosowymi/płatkami migdałowymi.

Polewa:
-25g gorzkiej czekolady (użyłam 90% z Wawela)
-25g mleka kokosowego
Gorzką czekoladę rozpuszczamy dobrze mieszając w podgrzewanym w małym garnuszku/ rondelku mleku kokosowym. Gotowe! :)


Pączki można dowolnie modyfikować - np. w trakcie lepienia kulek, do środka dodać odrobinę domowego dżemu :) U mnie brzoskwiniowy - bez cukru!


4 komentarze

  1. Takiego przepisu szukalam. Tylko czy nalezy uzyc mleka kokosowego czy mleczka z puszki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mleka kokosowego, może być z puszki. Ja użyłam 1/2 puszki mleczka Light firmy Real Thai. ;)

      Usuń
  2. Super wyglądają :D Mój jadłospis redukcyjny zawiera bardzo podobne słodkości :) Uwielbiam przygotowywać takie smaczności własnoręcznie. Wtedy jestem pewna w 100% co jem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, niesamowite *.* musze to spróbować :D

    OdpowiedzUsuń

TOP