czwartek, 27 czerwca 2019

Dzbanek filtrujący AQUAPHOR

Jest ponad 30 stopni, a ja właśnie siedzę w mieszkaniu, w samym centrum moich pięknych Gliwic. Ciężej się myśli, oddycha, myśli, kiedy słońce pali z każdej strony. Ciało odwadnia się zdecydowanie szybciej. Chyba nie trzeba nikomu przypominać, że trzeba pić wodę. Dużo wody. Ja pochłaniam jej na prawdę olbrzymie ilości. Zorientowałam się po tym, jak często muszę kupować nową zgrzewkę wody (a najczęściej kupuję 2L Muszynę).
Woda to życie. 

  • woda pomaga w walce z bólem
  • zmniejsza apetyt (zapełnia żołądek, daje uczucie sytości)
  • przyspiesza metabolizm
  • wypłukuje toksyny
  • nawilża skórę od wewnątrz
  • redukuje cellulit
  • zwalcza skurcze
  • redukuje ból głowy
  • zmniejsza ryzyko zachorowania na raka
  • pomaga zwalczyć gorączkę
  • poprawia wydolność w trakcie ćwiczeń
  • dotlenia organizm
  • zwalcza zmęczenie i dodaje energii
  • poprawia funkcjonowanie narządów takich jak nerki, wątroba czy serce
  • poprawia wydolność stawów
  • reguluje temperaturę ciała
  • przyspiesza transport składników odżywczych

...zalet picia wody można wymieniać bez końca.
Zdrowy organizm, to odpowiednio nawodniony organizm.
Badania potwierdzają, że powinno się pić 30ml na 1kg masy ciała.

Wyjeżdżając na ostatnie wakacje, postanowiłam w końcu zainwestować w butelkę filtrującą do wody. Świetna sprawa! Nie liczyłam, ale na pewno zaoszczędziłam miliony monet, ponieważ mała butelka wody za granicą to koszt min. 1 EUR. A co gdyby tak, kupić dzbanek filtrujący i nie kupować już więcej butelkowanej wody?


Mieszkam na śląsku. Co więcej - w samym centrum aglomeracji śląskiej. Tutaj na prawdę wodę można "chrupać". Wystarczy 2 razy zagotować wodę na herbatę, a w czajniku pojawia się spora warstewka potwornego, białego kamienia.
Co prawda kamień, to po po prostu wodorowęglany wapnia i magnezu, które podczas gotowania przekształcają się w węglany osadzające się na ściankach w postaci osadu i są zupełnie bezpieczne dla zdrowia... ale. Śląsk to jedna wielka fabryka i oprócz tych wodorowęglanów, w naszym obiegu wody krążą także zanieczyszczenia z oprysku zieleni, zanieczyszczenia z fabryk, zanieczyszczenia pochodzące z koksowni, kopalni, czyli mnóstwo substancji, które zdecydowanie nie powinny przedostawać się do naszego organizmu.

W domu rodzinnym posiadam dzbanek filtrujący, ale niestety nie w studenckim mieszkaniu, w którym przebywam zdecydowanie częściej. Na szczęście dobrze jest być bloggerką. Pewnego dnia, firma Aquaphor zaproponowała mi jego przetestowanie. Te dzbanki widziałam tyle razy w marketach, aż w końcu sam kurier przyniósł mi taki w prezencie. Po ponad miesiącu testowania przychodzę do Was z recenzją.

Na początek, parę danych technicznych:
Pojemność dzbanka: 4.2 L
Pojemność wody filtrowanej: 2 L
Szybkość filtracji: do 3 min
Rodzaj pokrywki: uchylna z licznikiem zużycia wkładu
Wymienny wkład filtrujący: Aquaphor B25 (Mg) MAXFOR
Wydajność wkładu: 200 L
Wymiana wkładu filtrującego: co dwa miesiące
Wskaźnik zużycia wkładu: mechaniczny

Dlaczego właśnie aquaphor? 
Ich wkłady zdecydowanie zmniejszają ilość najbardziej szkodliwych substancji znajdujących się w bieżącej wodzie. A co złego siedzi w takiej wodzie z kranu? Na pewno metale ciężkie takie jak żelazo, ołów, rtęć, miedź, a także pestycydy, produkty ropopochodne, fenole czy chloroform oraz inne związki chloru organicznego. Do tego rdza, piasek i szlam
Wkłady filtrujące w dzbanku ONYX nie tylko zapobiegają osadzaniu się kamienia, oczyszczają z toksycznych substancji, ale też ... wzbogacają wodę w magnez! Kocham magnez. Suplementuję go regularnie, a bez niego robię się nerwowa. To super pierwiastek, który świetnie działa na układ nerwowy. Polecam go na prawdę każdemu, nie tylko chorym na niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność czy osobom, które są aktywne fizycznie czy umysłowo. 


"Magnez bierze udział w ponad 300 procesach biochemicznych i dlatego decyduje o prawidłowej czynności układu immunologicznego i nerwowo-mięśniowego. Zapobiega chorobom nowotworowym, miażdżycy naczyń krwionośnych, zawałom i kamicy nerkowej. Zapobiega zaburzeniom ciąży i opóźnieniom rozwoju płodu. Przeciwdziała stresom, zmniejsza napięcie nerwowe, likwiduje zaburzenia pracy serca i szkodliwe skutki działania alkoholu. Chroni przed zatruciami związkami fluoru, rtęci, ołowiu i innych metali ciężkich oraz zmniejsza skutki wpływu zanieczyszczeń przemysłowych na organizm."

Polecam kupić jabłczan magnezu w formie proszku 100%, lub np. tabletki TriMag z firmy Olimp (dostępny w Rossmannie albo Superpharm) i suplementować przez min. tydzień. Gwarantuję spokojniejszy sen i redukcję drażliwości. Nawet się nie spodziewacie, jakimi spokojnymi ludźmi jesteście, kiedy przyjmujecie magnez!

Wracając do naszego dzbanka, jak mówi producent:
"Wkład Aquaphor B25 (Mg) MAXFOR zawiera włókno Aqualen, dzięki któremu skutecznie usuwa jony metali ciężkich (np. rtęć, ołów), a także wzmacnia działanie bakteriostatyczne filtra. Dzięki jonowymiennemu włóknu Aqualen wkład oczyszcza wodę całą swoją powierzchnią, zwiększając znacząco wydajność filtracji."

Wygląda jak klasyczny szklany dzbanek, ale w rzeczywistości jest wykonany z przezroczystego, nietłukącego się plastiku, dzięki czemu jest odporny na przypadkowe pęknięcie. To ważna kwestia, bo ja nie jestem zbytnio ostrożna ze sprzętami kuchennymi.


Montaż dzbanka filtrującego jest banalnie prosty, niczym mebli z Ikei. Jeśli inżynier Anita dała radę, to każdy sobie poradzi.
Plusy?
#od ponad miesiąca nie kupuję już żadnej wody w plastikowej butelce. Korzystam tylko z dzbanka filtrującego. Nie trzeba dźwigać tych ciężkich zgrzewek.
#w końcu nie trzeba codziennie odkamieniać czajnika. Herbata czy moja ulubiona kawa z cykorii jest zdecydowanie smaczniejsza. Ba, nawet kostki lodu z takiej wody są lepsze! 
#oszczędność
#uzupełnienie magnezu w organizmie


Minusy?
#filtr trzeba wymieniać co ok. 2 miesiące
Na szczęście dzbanek posiada mechaniczny "przypominacz" :D

Na koniec wrzucam małą inspirację na letnie upały - domowa lemoniada, orzeźwiająca, maksymalnie nawadniająca (za sprawą soli oraz wody kokosowej), dodająca energii, zmniejszająca stres (jabłczan magnezu, witamina C), i przyspieszająca metabolizm! Wykonanie? 1 min.
Idealna po intensywnym wysiłku fizycznym czy intensywnym dniu ...spędzonym nad wodą ;)

Składniki:
-400 ml wody filtrowanej
-400 ml wody kokosowej
-5-10 kostek lodu (lub kilka sztuk mrożonych winogron, malin, truskawek)
-4 plasterki imbiru (świeży, lub można zastąpić łyżeczką sproszkowanego)
-5 plasterków cytryny (można zastąpić limonką)
-15 kropelek kropli miętowych (do kupienia w każdej aptece, ok 2 zł/35g) lub kilka listków mięty
-płaska łyżka jabłczanu magnezu (można pominąć)
-łyżeczka witaminy C (kwas l-askorbinowy)
-łyżka naturalnego (niepasteryzowanego, prosto z pasieki, a nie marketu) miodu / ksylitolu/ erytrolu/ cuykru kokosowego

Przygotowanie: 
Wszystkie składniki wrzucamy do dzbanka. Mieszamy, aż do rozpuszczenia się magnezu oraz witaminy C. Pijemy przez cały dzień!
P.S. Jeśli macie problem z pamiętaniem o piciu wody w ciągu dnia - polecam liczne aplikacje na telefon, które Wam o tym będą przypominać np. Czas do wody – Water Time Pro, Hydro Pij wodę, Waterbalance

1 komentarz

  1. Dzbanek filtrujący to świetne rozwiązanie. Nie tylko zaoszczędzimy pieniądze na kupowaniu butelkowanej wody ale również będziemy bardziej ekologiczni.

    OdpowiedzUsuń

TOP