Sushi - danie, które zawsze wygląda i brzmi atrakcyjnie. Kojarzone trochę z azjatyckim daniem dla ludzi, którzy nie mają na co wydawać pieniędzy.
Tak na prawdę, to nie potrzeba za dużo inwestować - wystarczą algi nori, które przy hurtowym zakupie nie wychodzą aż tak drogo, a można z nich tworzyć niesamowite potrawy - m.in. wrapy czy chipsy - uwaga uwaga - nori (algi morskie) są dozwolone na AIP. Do tego dowolne, ulubione składniki - awokado, łosoś, tuńczyk, marchewka, szczypiorek i posiłek gotowy. Jeśli nie wykluczacie zbóż i jecie ryż, to oczywiście można zrobić sushi tradycyjne, ja jednak dziś postawiłam na uniwersalny kalafior. Będzie i AIP i keto i paleo!
Takie sushi, można dowolnie modyfikować i jest idealnym rozwiązaniem jako przekąska na domówkę czy lunch do pracy. Jak dla mnie jest zdecydowanie prostsze do wykonania (nie wymaga żadnej specjalnej maty, idealnie ugotowanego ryżu, umiejętności rolowania czy super ekstra ostrego noża).
Z czym podawać? Z kiszonym / marynowanym imbirem, takim bez aspartamu w składzie i aminokwasami kokosowymi zamiast sosu sojowego ;)
Składniki:
-1 zielony ogórek (zamiennie może też być cukinia) - wychodzi 8-10 kawałków
-200g kalafiora (surowy lub mrożony)
dodatki, ja użyłam:
-1/3 awokado - pokrojone w paski
-wędzony łosoś - również pokrojony w paski
-marchewka - i ona również pokrojona w cienkie paseczki
-szczypiorek
-tuńczyk
inne pomysły:
paseczki papryki, marynowana rzepa, sałata rzymska / karbowana / masłowa, owoce morza / kawior / tapioka / serek Filadelfia
Przygotowanie:
Kalafior dzielimy na różyczki i gotujemy aż do miękkości. Można dosolić. Ogórka przekrawamy na pół, następnie za pomocą łyżeczki lub widelca wydrążamy środek - tą delikatną, "wodnistą" część (tylko jej nie wyrzucajcie! zużyjcie do sałatki czy tak jak ja - zróbcie sobie z niej tonik do twarzy lub maseczkę na twarz :3). Następnie do środka wciskamy warstwami: jako pierwszy wgniotłam ugotowanego kalafiora (trzeba go dobrze odcisnąć z nadmiaru wody), następnie położyłam plasterki łososia, wcisnęłam szczypiorek, dopchałam awokado i na koniec marchewka - jest najtwardsza, więc najłatwiej weszła :D.
Dla odchudzających się polecam dietę wegetariańską - potrafi zdziałać cuda. Podstawą zdrowego odżywiania i stosowania zbilansowanej diety jest unikanie jedzenia przetworzonego, tzw. śmieciowego. Dodatkowo liczenie kalorii i trochę ruchu da efekty w postaci spadku wagi.
OdpowiedzUsuńja do azjatyckich dań zawsze daję wędzonej ryby albo tofu, dzięki czemu mają intensywny smak i aromat, a też nie trzeba dodawać większej ilości przypraw. domowa wędzarnia elektryczna i parowar to były dobre inwestycje :)
OdpowiedzUsuń